SŁOWO BOŻE NA DZIŚ

Środa, 17.09.2025 r.

Pierwsze czytanie: 1 Tm 3, 14-16
Psalm: Ps 111 (110), 1b-2. 3-4. 5-6
Ewangelia: Łk 7, 31-35


Pierwsze czytanie: 1 Tm 3, 14-16

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza. Najdroższy:

Piszę ci to wszystko, spodziewając się przybyć do ciebie możliwie szybko. Gdybym zaś się opóźniał, piszę, byś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy. A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności. Ten, który objawił się w ciele, usprawiedliwiony został w Duchu, ukazał się aniołom, ogłoszony został poganom, znalazł wiarę w świecie, wzięty został w chwale.

Komentarz

W Listach pasterskich święty Paweł bardzo wyraźnie podkreśla, że należy strzec depozytu wiary. Czym on jest? Jak uczy nas Katechizm, mamy dwa, związane ze sobą sposoby przekazywania Objawienia Bożego – Pismo święte i Tradycję. ,,Pismo święte jest słowem Boga, utrwalonym na piśmie pod natchnieniem Ducha Bożego. Święta Tradycja słowo Boga, powierzone Apostołom przez Chrystusa Pana i Ducha Świętego, przekazuje w całości następcom Apostołów, aby w swoim przepowiadaniu oświecani Duchem prawdy, wiernie go strzegli, ukazywali je i szerzyli” (KKK 81). Natomiast ,,święty depozyt wiary zawarty w świętej Tradycji i Piśmie świętym, został powierzony przez Apostołów całemu Kościołowi. Na nim opierając się, cały lud święty zjednoczony wokół swoich pasterzy trwa nieustannie w nauce Apostołów, we wspólnocie, w łamaniu chleba i modlitwie, tak iż w trzymaniu się przekazanej wiary, w jej praktykowaniu i wyznawaniu pojawia się szczególna jednomyślność przełożonych i wiernych” (KKK 84).

Święty Paweł upewnia Tymoteusza, że Kościół to dom Boży, Kościół Boga żywego, który jest filarem i podporą prawdy (por. w. 15). Choć nieraz wydaje się dzisiaj, że wszyscy mają rację, że wystarczy być po prostu dobrym człowiekiem, to do zbawienia potrzebna jest wiara w Chrystusa i życie według Jego nauki, czyli według nauki Kościoła.

W krótkim hymnie, będącym starochrześcijańskim wyznaniem wiary, słyszymy dzisiaj: ,,Znalazł wiarę w świecie”. To Słowo pozostaje otwarte aż do końca czasów, ale dzisiaj Pan pyta mnie o moją decyzję. Jak echo brzmi tu pytanie Pana Jezusa – ,,Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 8b).

 

Psalm responsoryjny: Ps 111 (110), 1b-2. 3-4. 5-6

Refren: Wielkie są dzieła, które Pan uczynił

Z całego serca będę chwalił Pana *
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana, *
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.

Jego dzieło jest wspaniałe i pełne majestatu, *
a Jego sprawiedliwość trwa na wieki.
Sprawił, że trwa pamięć Jego cudów, *
Pan jest miłosierny i łaskawy.

Dał pokarm bogobojnym, *
pamiętać będzie wiecznie o swoim przymierzu.
Ludowi swemu okazał potęgę dzieł swoich, *
oddając im posiadłości pogan.

Komentarz

Psalm 111 wychwala wielkie dzieła Boże obecne w historii Izraela i przymierzu, które Bóg zawarł ze swoim ludem i o którym wiecznie pamięta.

Często podczas Mszy świętej słyszymy słowa: ,,wspominając śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna, ofiarujemy Tobie, Boże, chleb życia i kielich zbawienia”. Czy wspominając, jesteśmy jedynie strażnikami przeszłości? Czasem nasze nieco znudzone serca i twarze mogą na to wskazywać. Ale ,,wspominanie” w liturgii wiąże się z uobecnianiem – my rzeczywiście, teraz, w znakach sakramentalnych, przeżywamy jeszcze raz wydarzenie Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. I to powtarzamy przecież w dialogu: ,,Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie, i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”.

Zatem, w jedności z całym Kościołem, wspominając zbawcze dzieła Boga, stajemy się ich uczestnikami. Modląc się słowami dzisiejszego psalmu, z pokorą prośmy, by Duch Święty ożywiał w nas wdzięczność za wielkie dzieło zbawienia, a także za te wszystkie mniejsze i większe cuda, których Pan Bóg już dokonał w naszym życiu. Kiedy naszymi myślami próbują zawładnąć niepokoje, złe wspomnienia, pokusy złego ducha, uwielbiajmy Boga, który działa – ,,Wielkie są dzieła, które uczyniłeś!”.

Ewangelia: Łk 7, 31-35

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza. Jezus powiedział do tłumów:
«Z kim mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni? Podobni są do dzieci przesiadujących na rynku, które głośno przymawiają jedne drugim: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie płakaliście”. Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność».

Komentarz

Dzisiejszą Ewangelię w bezpośrednim kontekście poprzedza zatrważające zdanie: ,,Faryzeusze i uczeni w Piśmie udaremnili zamiar Boży względem siebie, nie przyjmując chrztu od niego”. Ludzie prości i grzeszni celnicy otworzyli serca na miłosierdzie dostępne w Jezusie; ci, którzy uważali się sami za sprawiedliwych, nie przyjęli ani poprzednika Pańskiego – Jana Chrzciciela, ani nie otworzyli serca na zbawcze działanie Jezusa.

Mogę być bardzo blisko Chrystusa, mogę chodzić na Mszę świętą, mogę uważać się za katolika – ale tak naprawdę mogę bardzo powierzchownie podchodzić do Ewangelii. Nie przyjmować jej do głębi serca. Mogę, zamiast upodabniać się do Jezusa, szukać Boga na własny obraz i podobieństwo, zaklinać rzeczywistość, łudząc się, że to ja będę stawiał warunki, na jakich ma dokonać się moje zbawienie. Można nawet czytać Pismo Święte z własnymi założeniami, chcąc dowieść własnej tezy, a będąc zamkniętym na to, co tak naprawdę mówi do nas Pan.

Warto dziś zapytać samego siebie – Czy otwieram się na działanie Boga, który chce mnie zbawić, który chce mnie przemienić, wyzwolić z grzechu? Czy przyjmuję moje życie takim, jakim ono jest? Czy wierzę, że właśnie w moim życiu Pan chce objawiać swoją chwałę? Czy nie ma we mnie duchowej zazdrości – że inni mają lepiej, że innych Pan Bóg kocha bardziej?

Mamy być dziećmi Mądrości, a więc tymi, którzy nie będą wiecznie niezdecydowani, jak bawiące się dzieci, ale świadomie wejdą na drogę życia Ewangelią. Jak mówi w swoim Prologu święty Jan: ,,[Słowo] przyszło do swojej własności, a swoi go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili” (J 1, 11-13).

Autor komentarzy – ks. Mateusz Mickiewicz.
Publikacja za zgodą Bractwa Słowa Bożego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Enter Captcha Here : *

Reload Image