SŁOWO BOŻE NA DZIŚ

Sobota, 19.07.2025 r.

Pierwsze czytanie: Wj 12, 37-42
Psalm responsoryjny: Ps 105 (104), 1i5. 37-38. 42-43
Ewangelia: Mt 12,14-21


Pierwsze czytanie: Wj 12, 37-42

Czytanie z Księgi Wyjścia. Izraelici wyruszyli z Ramses do Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, nie licząc dzieci. Także wielkie mnóstwo cudzoziemców wyruszyło z nimi, nadto drobne i większe bydło, i olbrzymi dobytek. Z ciasta, które wynieśli z Egiptu, wypiekli przaśne placki, ponieważ się nie zakwasiło. Wypędzeni z Egiptu, nie mogąc się zatrzymać, nie zdołali przygotować nawet zapasów na drogę. A pobyt Izraelitów w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat. I oto tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Pana z ziemi egipskiej. Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia.

Komentarz

W tekście biblijnym nie znajdziemy imienia panującego faraona i zastanawia nas to dlatego, że imiona innych władców są obecne. Jedna z hipotez mówi o tym, że chodzi o to, że faraon był w Egipcie czczony jako bóg, zatem wypowiadanie jego imienia byłoby oddawaniem mu czci, a tego Izraelici nie chcieli czynić. Z tekstu dowiadujemy się, jak duża była liczba synów Izraela, która opuściła Egipt – sześćset tysięcy mężczyzn, w tej liczbie nie policzono dzieci i kobiet. Naukowcy wyliczają, że licząc wraz z dziećmi i kobietami, można szacować taką grupę na około dwa miliony osób. Jeśli wyszliby wszyscy na raz, co jest oczywiście niemożliwe, długość takiej kolumny mogłaby wynieść około dwustu kilometrów. Z pomocą przychodzi nam tu termin ‘elef, który występuje w tekście hebrajskim, gdy jest mowa o podanej liczbie: kešeš-me’ot’elef. To  ̓elef zostało przetłumaczone jako sześćset tysięcy, ale ̓elef może także oznaczać sześćset grup liczących po dziewięć czy dziesięć osób i wówczas liczba mężczyzn liczyłaby około sześciu tysięcy mężczyzn. Cała grupa, o której mówi tekst biblijny, utworzyłaby wówczas kolumnę długą na 2 km, i to jest możliwe. Noc wyjścia stała się dniem świętym Izraela nazywanym Paschą.

 

Psalm responsoryjny: Ps 105 (104), 1i5. 37-38. 42-43

REFREN: Niech imię Pana będzie pochwalone

Chwalcie Pana, bo jest dobry.
Pamiętał o nas w naszym poniżeniu
i uwolnił nas od wrogów,
bo Jego łaska na wieki.

On Egipcjanom pobił pierworodnych
i wywiódł spośród nich Izraela.
Ręką potężną, wyciągniętym ramieniem,
bo Jego łaska na wieki.

Rozdzielił Morze Czerwone
i środkiem morza przeprowadził Izraela.
Faraona z wojskiem strącił w Morze Czerwone,
bo Jego łaska na wieki.

Komentarz

Tematem tej modlitwy jest Exodus Izraela. Znajdujemy tu słowa mówiące o tym, że Exodus był wypełnieniem obietnicy danej kiedyś Abrahamowi, słudze Bożemu, która znajduje się w Księdze Rodzaju 15,13: I wtedy to Pan rzekł do Abrama: «Wiedz o tym dobrze, iż twoi potomkowie będą przebywać jako przybysze w kraju, który nie będzie ich krajem, i przez czterysta lat będą tam ciemiężeni jako niewolnicy. Pobyt Izraelitów w Egipcie wynosił 430 lat. Początkowo przebywali tam jako ludzie wolni, ale z czasem uczyniono ich niewolnikami i jako niewolnicy przebywali tam 400 lat. Exodus dokonał się piętnastego dnia miesiąca awiw i Księga Wyjścia mówi, że był to ten sam dzień, w którym przybyli 430 lat wcześniej do Egiptu. Tekst Psalmu mówi także o tym, że Izrael został wyprowadzony przez Pana ze srebrem i złotem. Jako niewolnicy nie posiadali takiego majątku, ale jak wiemy, przed Wyjściem wypożyczyli od Egipcjan duże ilości srebra i złota. To wypożyczenie było bezzwrotne, co uznano za należną zapłatę za niewolniczą pracę. Psalm nawiązuje także do postawy Egipcjan, którzy bali się Izraela. Chodzi tu o lęk wywołany egipskimi plagami, zapowiadanymi i uczynionymi przez Boga Izraela. To, co u Egipcjan wywołało lęk i panikę, dla Izraelitów było powodem radości z uczynionych cudów przez Pana. To było ważne doświadczenie dla Izraela. Mogli przekonać się o tym, że Bóg, którego czczą, jest Bogiem silnym rzeczywiście działającym, większym, niż bogowie Egiptu.

 

Ewangelia: Mt 12,14-21

Słowa Ewangelii według św. Mateusza. Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić. Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz zabronił im surowo, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: „Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie Prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą”.

Komentarz

Skąd wyszli faryzeusze i co ich tak wzburzyło? Nasza dzisiejsza perykopa nie mówi nam o tym, ale warto zobaczyć kontekst ich silnego wzburzenia. Skąd wyszli i co ich tak wzburzyło, że postanowili zgładzić Jezusa? Chodzi o synagogę, czyli miejsce modlitwy, czas szabatu i uzdrowienie człowieka z uschłą ręką. Faryzeuszy nie zdziwił cud, ale zgorszył z powodu tego, że dokonał się w szabat. Jak czytamy, byli tym tak wzburzeni, że postanowili zgładzić Jezusa. Co robi Jezus? Oddala się stamtąd. Możemy tu zobaczyć podobieństwo do młodego Dawida z Pierwszej Księgi Samuela, który oddalił się od swego brata, widząc jego wrogość. Oddalenie Jezusa od faryzeuszy nie wynika z lęku przed nimi, raczej jest podyktowane tym, że szkoda czasu na ten konflikt. Jezus oddalił się, a wraz z nim poszło wielu, których uzdrowił. Wobec wyboru: czy wchodzić w konflikt z faryzeuszami, poświęcić czas na spory z nimi, czy lepiej odejść i zająć się tymi, którzy pragnęli doświadczyć Bożego Miłosierdzia, Jezus wybrał to drugie. Odszedł, a za Nim poszło wielu i uzdrowił ich. Widzimy tu strategię Jezusa, z której możemy korzystać. Nie warto tracić czas na bezproduktywne spory czy kłótnie, lepiej jest odejść, nie dać się prowokować i poświęcić czas na to, co dobre i pożyteczne dla potrzebujących. Czasem pojawiają się wokół nas ludzie, którzy żyją konfliktami i karmią się kłótniami i wobec takich sytuacji, możemy przyjąć dzisiejszą postawę Jezusa i wspomnianą Dawida, po prostu odejść na bok, oddalić się, nie dawać paliwa konfliktowym ludziom, zagłodzić konflikt.

Autorka komentarzy – s. dr Karmela Katarzyna Sługocka OP.
Publikacja za zgodą Bractwa Słowa Bożego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Enter Captcha Here : *

Reload Image