Świadectwo z EDK 2021

Na początku Wielkiego Postu nie myślałam wcale, że znajdę się na EDK. Bardzo chciała iść moja córka. Jednak w jej sytuacji było to niewskazane. Rozsądek wziął górę nad szaleństwem wiary.
Jeszcze chwila, kiedy ostatecznie zdecydowałam się zapisać i nie mogłam, pojawiła się myśl, że może jednak skoro tak jest, to znaczy, że to nie dla mnie. Toczyła się we mnie wielka walka, z jednej strony lęk, a z drugiej matczyna troska o córkę, wdzięczność za jej życie pełne trudnych momentów. Ostatecznie postanowiłam, że pójdę niosąc w sercu to wszystko, z czym zmaga się moja córka. Czytaj dalej

Doświadczenie miłości Boga

Chciałabym się podzielić tym, co przeżyłam i czego doświadczyłam podczas rekolekcji

,, Niech zstąpi Duch Twój”. Spotkaniu towarzyszyły relikwie znanego na całym świecie kapucyna z Pietrelciny św. ojca Pio oraz kilku innych świętych a także figura Matki Boskiej Fatimskiej.

Rekolekcje prowadzone były przez ojców – Antonello Cadeddu i Enrique Porcu – z modlitwą o wylanie Darów Ducha Świętego przed Najświętszym Sakramentem.

W czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu oddalam Bogu wszystkie moje problemy, trudności osobiste, to, z czym borykam się na co dzień.

Zawsze myślałam, że jestem za mało kochana, tęskniłam za miłością. Bóg był blisko mnie, ale pragnęłam naprawdę poczuć jego miłość.

Podczas Mszy ojciec Antonello, przywołując postać św. ojca Pio, mówił:,,Czy czujecie zapach fiołków ? Jeśli tak, to niech zstąpi Duch Twój”… Czytaj dalej

Zakochałam się w Eucharystii

Kochani,

chciałabym się podzielić z wami tym, co przeżyłam w Oborach podczas rekolekcji z ojcem Jamesem Manjackalem.

Tego dnia od rana czułam obecność Boga. Zaspałam, budzik, który nastawiłam, nie zadzwonił. Wstałam dziesięć minut przed odjazdem. Zdążyłam w ostatniej chwili, jakby autokar czekał właśnie na mnie…

Zawsze byłam blisko Kościoła, ale czy blisko Boga?

Uczestniczyłam w coniedzielnych Mszach Świętych, parafialnych rekolekcjach, nabożeństwach majowych, modlitwach różańcowych, pielgrzymkach, sakramentach świętych.

Ciągle jednak czułam niedosyt, tęskniłam za tym, by móc czuć, że Bóg jest blisko i mnie kocha.

Ciągle miałam wrażenie, że za mało myślałam o Bogu, a za dużo troszczyłam się o życie doczesne. Żyłam w ciągłym strachu, martwiąc się o rodzinę, o dziecko. Czytaj dalej